Bądź czujny, niebezpieczeństwo czai się wszędzie.
Sprawa wyglądała tak: ślamazarny fotograf niedokładnie zabezpieczył aparat, który wyleciał mu z rąk podczas próby zrobienia zdjęcia z lecącego samolotu. Chwilę później drogi gadżet przemierzał przestrzeń powietrzną, by niebezpiecznie zbliżyć się do ludzich osiedli. Efekt? Kobieta miała farta, że przeżyła.
Nadav Bagim, ksywa Aimishboy, jest fotografikiem, który jako swoje modele i modelki upodobał sobie przedstawicieli świata owadów i gadów. Jak sam mówi, gdyby nie to, że je rozumie nie udałoby mu się zrobić takich zdjęć. Cóż, mimo to zrobienie jednego zdjęcia kosztowało go nawet 12 godzin...
A to zdjęcie prosto ze "studia" podczas "sesji zdjęciowej"
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą