Kiedy widzimy charakterystyczne azjatyckie pismo, raczej nie jesteśmy w stanie odróżnić, czy to chińszczyzna, efekt japońskiego bukkake, czy też ostatnie rozkazy Kim Dzong Ila - wszystko wygląda tak samo! Okazuje się jednak, że odróżnić można je bardzo łatwo. Od dziś problemów z tym mieć nie będziecie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą