Szukaj Pokaż menu

Wielopak Weekendowy CDXCV

86 739  
294  
Dziś w wielopaku poznamy skład chemiczny wody, porozmawiamy o jednym filmie z Seagalem i zmianie stołka...


- Jak tak patrzę na panią i pani pracę, to dochodzę do wniosku, że będę musiał awansować panią na inny stołek.
- Naprawdę panie prezesie?! A na jaki?!
- Na szerszy, pani Halinko. Na szerszy...

by amiz74

* * * * *

Kiedy byłem mały, myślałem, że sprzedawca w sklepie może wszystko brać bez płacenia.
Gdy podrosłem zrozumiałem, że to nieprawda.

Najhojniej obdarzone przez naturę zwierzęta

157 875  
484   33  
Odpowiedź na nurtujące ludzkość pytanie "czy rozmiar ma znaczenie" próbują wskazać spamerzy zasypujący nas cudownymi ofertami powiększenia penisa. Nie dajcie się nabrać, żadna cudowna maść nie sprawi, że pokonacie tych rekordzistów ze świata zwierząt!

1

Historia jednej fotografii

180 991  
971   31  
W 1967 roku Kathrine Switzer oficjalnie zarejestrowała się, wzięła udział w maratonie bostońskim i ukończyła bieg. Co w tym dziwnego?

Kliknij i zobacz więcej!
Kobiety zostały oficjalnie dopuszczone do udziału w maratonie bostońskim dopiero w 1972 roku.
Wprawdzie w 1966 roku inna kobieta, Roberta Gibb, pokonała trasę maratonu bostońskiego, jednak nie została oficjalnie sklasyfikowana jako uczestniczka biegu.

Kathrine, by wziąć udział w biegu, uciekła się do podstępu. Wysłała swojego chłopaka po numer startowy, a do udziału w maratonie zarejestrowała się pod neutralnym płciowo imieniem - K. V. Switzer.  Jak to mówią, gdzie diabeł nie może, tam babę feministkę pośle...

Gdy tylko organizator maratonu w 1967 roku, Jock Semple, dowiedział się, że w biegu bierze udział kobieta, pobiegł za nią krzycząc "Wynocha z mojego biegu i oddaj numer!" próbując przy tym zerwać z niej numer startowy. Ten moment uchwycono na zdjęciu. Uczestnicy biegu stanęli w obronie biegaczki i Kathrine Switzer wróciła na trasę, by ukończyć wyścig.

Historia nabrała rozgłosu, Kathrine napisała kilka książek, a do historii weszła jako "Marathon woman".

Jednym z uczestników biegu, który stanął w obronie biegaczki i odciągnął od niej Jocka Semple, był ówczesny chłopak Kathrine - Tom Miller, profesjonalny gracz futbolu amerykańskiego. Jock miał trochę szczęścia, że sobie odpuścił.

I na koniec ciekawostka - w owym czasie uważano, że kobiecie, która biegnie w maratonie, może wypaść macica...
971
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Najhojniej obdarzone przez naturę zwierzęta
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Cliff Young - człowiek, który nie wiedział, że się nie da...
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas VIII - edycja facebookowa
Przejdź do artykułu Brutalna walka łódzkich kiboli na murach
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Ci wredni amerykańscy kibice
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Zawałowy lekarz - internetowy mem
Przejdź do artykułu Najbardziej ekstrawagancki bramkarz na świecie

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą