Armata używana w Paryżu, składa się z soczewki i armaty właściwej. Soczewka skupiała promienie słoneczne na prochu znajdującym się na panewce, po czym następował jego zapłon i armata strzelała. Wynalazek genialny, bo był często problem z ogniem służącym do zapalenia prochów. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć armat.
Ten przytulny kot najwyraźniej wstał lewą nogą. Częściej niż raz. Jego wybredne i zniesmaczone spojrzenie mówi samo za siebie i właśnie za to pokochał go świat, a on sam zyskał już miano gwiazdy internetu (100 tysięcy fanów na Facebooku). Poznajcie płka Miau!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą