Kolejna odsłona ciekawostek z Faktopedii. Tym razem dowiemy się komu zawdzięczamy porost nowych drzew i co napisał Charlie Chaplin do Alberta Einsteina.
Każdy chyba przynajmniej słyszał o kolesiach, którzy nie potrafią utrzymać rąk przy sobie. Tu uszczypną, tam złapią, a w skrajnych przypadkach... lepiej nie mówić. Dlatego Chińczycy wymyślili najskuteczniejszy środek odstraszający, który ma pomóc kobietom.
Niektóre miasta na naszej planecie są tak zanieczyszczone, że życie w nich staje się niebezpieczne. Nie ze względu na przestępczość... Chociaż może właśnie ze względu na przestępczość. Ekologiczną. Przedstawiamy Top8 najbardziej zasyfionych miast świata.
Vapi, Indie
Zanieczyszczenie miasta związane jest z aktywnością ponad tysiąca przedsiębiorstw, które niszczą biosferę w imię walki ekonomicznej. Być może słowo Vapi oznacza w języku hinduskim wysypisko, ponieważ bardziej przypomina właśnie ogromne wysypisko niż miejsce do zamieszkania przez ludzi. Metale ciężkie, rtęć, dziesiątki tysięcy chorych ludzi oraz setki tysięcy ton odpadów. Znaczny odsetek wad wrodzonych i chorób przewlekłych sugeruje, że „miasto” Vapi nie nadaje się do zamieszkania przez ludzi.
Sumgait, Azerbejdżan
To miasto było kiedyś centrum przemysłu chemicznego ZSRR, ze wszystkimi wynikającymi z tego faktu konsekwencjami. Ponad trzydzieści tysięcy ludzi ma problemy zdrowotne ze względu na fakt, że gleba, powietrze i wody zanieczyszczone są metalami ciężkimi. Lokalna rafineria dodatkowo zanieczyszcza wody gruntowe olejami, co pogarsza i tak ponury obraz Sumgait.
Linfen, Chiny
Zapalenie oskrzeli, rak płuc i zapalenie płuc - po te wszystkie te choroby należy udać się do Linfen. O poszerzanie oferty dostępnych schorzeń dba miejscowa kopania węgla kamiennego, która emituje dwutlenek siarki i inne dziadostwo do atmosfery w dużych ilościach i bez żadnych filtrów. Zanieczyszczenia infekują nie tylko powietrze - również wodę pitną i glebę. Emisja pyłów jest tak silna, że powietrze w mieście jest ciemnoszare.
La Oroya, Peru
Większość mieszkańców tego miasteczka cierpi na choroby związane z wysokim poziomem ołowiu we krwi. Stężenie tego pierwiastka przekracza wszelkie dopuszczalne normy w tysiącach procent. Prowadzi to do zakłóceń w funkcjonowaniu ośrodkowego układu nerwowego, stłumienia odporności i raka. W tym mieście amerykańskie korporacje wydobywają miedź, cynk i ołów, a powstały podczas tego procesu syf wpuszczają do atmosfery.
Dzierżyńsk, Rosja
Najbardziej zanieczyszczone miasto Rosji: poziomy niektórych toksyn przekraczają dopuszczalny limit milion razy. W krainie Dzierżyńsk zakopano setki tysiące ton odpadów chemicznych. Fenole i metale ciężkie zatruły wszystko. W mieście mieszka ćwierć miliona ludzi, z których większość cierpi z powodu chorób związanych z zanieczyszczeniem chemicznym. Średnia długość życia mieszkańca Dzierżyńska wynosi 45 lat. Aby zaradzić tej sytuacji potrzeba wielu milionów dolarów, których miasto nie ma.
Norylsk, Rosja
Instytut Blacksmitha nazwał Norylsk jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast świata. Wydobycie węgla zmieniło to miejsce w ekologiczne piekło. Do atmosfery wpuszczane są miliony ton odpadów nie pozostających bez wpływu na zdrowie mieszkańców. Zanieczyszczenie jest widoczne gołym okiem: niebo jest czarne od pyłu, padają kwaśne deszcze, a powietrze ma zapach siarki (całkiem jak w Policach koło Szczecina:) . Norylsk wygląda na wyludniony, jednak zamieszkuje go 250 tys. mieszkańców (czyli całkiem inaczej niż w Policach).
Kabwe, Zambia
Wydobycie rud wprowadza do ekosystemu... jakiego ekosystemu? Wydobycie rud wprowadza do fruwających i pływających wszędzie siarki, metali ciężkich i fenoli jeszcze więcej siarki, metali ciężkich i fenoli. Efektem są choroby krwi, układu krążenia i wszystkie inne jakie ten cały szajs powoduje.
Hein, Dominikana
Ta miejscowość znajduje się w południowej części Republiki Dominikany. Około stu tysięcy chorych mieszkańców. Gaina jest światowym liderem w produkcji akumulatorów samochodowych. Produkcja odbywa się na przestarzałym sprzęcie - powstały przy tym syf, wypuszczany jest, jakże by inaczej, gdziekolwiek. Wady wrodzone, choroby psychiczne i problemy z oczami - to koszt życia w Gaina.
Łódź, Polska
Nie, to żart - w porównaniu z wymienionymi wcześniej przykładami Łódź jest uzdrowiskiem, do którego chorzy pielgrzymują by napić się mającej właściwości zdrowotne wody z kałuży. A tak poważnie - to nasza planeta i nikt nam nie będzie mówił czy będziemy, czy nie będziemy syfić u siebie. Prawda? W każdym razie w podanych miejscach tegorocznego urlopu raczej nie planujcie. (a w Łodzi - jak najbardziej!)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą