W dzisiejszym, pojubileuszowym, odcinku wystąpi - jak zawsze niezawodna i niezastąpiona - Behap...wiadomoco ;) A ponadto Bojownictwo (czy też raczej Glonojadztwo :C) odbędzie szkolenie z zakresu technik sprzedaży.
...Się Państwo częstuje :) Pewnego razu, latem, robiliśmy dwa przepusty w poprzek drogi. Nie jakieś tam rury, tylko solidne, żelbetowe kanały dwa na dwa i pół metra w wysokim nasypie, więc i wykopy musiały być nie byle jakie. Do wykonania tychże zaangażowałem cud enerdowskiej techniki - koparkę UDS 214 na - ważne - samochodowym podwoziu.
Przepusty były dwa w odległości około dwustu metrów jeden od drugiego. Odcinek jezdni był zamknięty, słoneczko świeciło, ptaszęta kwiliły, Czerwone Brygady radośnie i wesoło robiły prace przygotowawcze, ja niwelowałem i koordynowałem całość, samochody odwoziły urobek, a koparka kopała. Ot, cud miód - jak na propagandowym plakacie.
Jak każda budowa, również ta nie obyła się bez wizyty prezesa, naszego słoneczka najjaśniejszego, cymbała, besserwiessera i figuranta, który na wszystko miał doskonałe pomysły, a na nic nie miał pieniędzy. Przyjechał on otóż pewnego dnia i przywiózł z sobą mojego i Brygad szczerego ulubieńca, naturalnego syna, spłodzonego przez Forresta Gumpa z samiczką misia koala, odpustowe dziwadełko i firmowego clowna - Behapizdę.
Podjechali pod pierwszy przepust, wysiedli…
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą