Dzisiaj minęło 100 dni...
kuanysz
·
8 lutego 2006
27 835
1
19
...a my nadal słuchamy tylko opowieści jak to kiedyś będzie pięknie. Premierowi wycierającemu sobie kolana w telewizji i radiu, które mienią się katolickimi wbrew władzom kościoła, urodził się wnuk z nieprawego łoża... Reasumując - witamy w IV Rzeczypospolitej!
Wywiad z Ojcem Dyrektorem na okoliczność wypożyczenia limuzyny od ministra Jurgiela:
- Wśród polityków zdarzają się uczciwi ludzie...
- Przepraszam, ale intonacja Ojca Dyrektora nie wskazuje, czy to jest twierdzenie, czy pytanie.
- To jest zdziwienie...
* * *
Podczas imprezy integracyjnej wiodących prawicowych sił Narodu, tzw. Ligi SamoPiSu, kiedy poruszano tematy unikane raczej na antenie RM, zapytano Jarka Kaczyńskiego, czy lepiej jest mieć żonę czy kochankę z punktu widzenia kariery politycznej.
Facet ze zdjęcia obok nazywa się Ivan Slavkov i jest najpopularniejszym komentatorem sportowym w Bułgarii - oto dlaczego: "Jak zostanę prezydentem, parlament będzie się składał tylko ze mnie i mojego dobrego znajomego. Nie będziemy marnować publicznych pieniędzy. Na wyposażeniu będzie stół, telewizor, pilot, kanapa i lodówka. Więcej nie potrzeba do sprawnego rządzenia."
* * *
"Ależ mieliśmy wspaniały finał, była bójka, gole, żółte i czerwone kartki, karny i dwie kontuzje - nadaje się na kolorowy telewizor. (po finale Pucharu Bułgarii 2005)"
* * *
"Pięknie jest w Brazylii, nie chciało mi się wracać. Chyba bardziej niż Brazylię lubie tylko siebie, aha no i USA oczywiście - mogę się tam zachowywać jak biały człowiek"
* * *
"Dobrze spędzony czas jest tam gdzie ja jestem. Nudzę się tam gdzie mnie nie ma."
* * *
"Zostawcie mnie w spokoju, moja żona jest tak cholernie w ciąży, że mam dość wszystkiego. "
* * *
"Jestem zadowolony ze wszystkiego w moim życiu, włączając w to pobyt w więzieniu..."
* * *
" Więcej moja noga w USA nie postanie. To jest jakieś przedsiębiorstwo a nie kraj! A i chce mi się tam jechać jak ambasadorowi USA u nas do naszego miasteczka Dupnica. Chce rozmawiać ten facet ze mną? Niech tu przyjedzie. Nie będę chciał wizy"
* * *
"Jestem szczęśliwcem! Wyjeżdżam z kraju z drużyną narodową... a żona zostaje w domu"
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą