Szukaj Pokaż menu

Paris Hilton napisała na swoim Twitterze, że razem z Britney wynalazły selfika. Internet uświadomił im, że jednak nie...

156 673  
381   37  
Paris Hilton nigdy nie grzeszyła inteligencją i tym razem również nie było inaczej. Niedawno pochwaliła się na swoim Twitterze, że wraz z niejaką Britney Spears wymyśliły selfika. Internauci w delikatny (jak zwykle!) sposób zasugerowali jej, że być może się myli...

#1. 11 lat temu wraz z Britney wynalazłyśmy selfika.

Kliknij i zobacz więcej!

19 oznak, że czas na zmianę miejsca pracy

77 956  
336   115  
Im większe zdobywam doświadczenie, tym bardziej przekonuję się, że nie ma idealnego środowiska pracy i niektóre wady trzeba czasami zaakceptować. Są jednak pewne sygnały alarmowe, po których poznasz kiedy należy poszukać nowej roboty!

Najdziksze newsy tygodnia – Padniesz na widok wiat przystankowych, które postawiono w Gdańsku

89 911  
365   200  
W dzisiejszym odcinku pokażemy niebezpieczeństwa uczestniczenia w wydarzeniach sportowych z pijanymi w sztok ludźmi, poznamy najniebezpieczniejszego przestępcę w Wielkiej Brytanii i zobaczymy przełomowe wiaty w Gdańsku.

#1. „Najniebezpieczniejszy przestępca Wielkiej Brytanii” spędza 23 godziny na dobę w kuloodpornej klatce pod ziemią i tam pozostanie do końca życia



Patrząc na życiorys Roberta Maudsleya nietrudno zrozumieć, dlaczego Maudsley nosi przydomek „Hannibala z Liverpoolu”. Mężczyzna odsiaduje dożywotni wyrok więzienia w zakładzie penitencjarnym Wakefield na południe o brytyjskiego miasta Leeds, gdzie w podziemiach wybudowano mu specjalną klatkę z kuloodpornego szkła, w której spędza ponad 23 godziny na dobę. To efekt morderstw, których Maudsley dopuścił się podczas odsiadki. W trakcie odbywania wyroku, który otrzymał w 1974 roku, Maudsley w brutalny sposób zamordował kilku współwięźniów, co przesądziło o wtrąceniu go do izolowanej klatki na resztę życia. 68-letni dzisiaj mężczyzna sam był w bestialski sposób traktowany w dzieciństwie i zdaniem wielu osób należałoby uznać to za czynnik przemawiający za poprawieniem warunków, w których przebywa. Sam Maudsley apelował już w 2000 roku o karę śmierci, bo jak sam mówił: „Po co w ogóle mnie karmić i kazać mi ćwiczyć przez godzinę dziennie? (…) Nie czeka mnie nic innego niż załamanie nerwowe, choroba psychiczna i najprawdopodobniej samobójstwo”.

#2. W jednej z kanadyjskich prowincji będzie można zamówić trawkę Uberem



Powiedz komuś 10 lat temu, że taryfiarz bez licencji, ale za to w pełni legalny, którego zamawiasz przez aplikację na smartfonie, może dostarczyć ci trawkę, bo mieszkasz w kraju, gdzie zalegalizowano trawkę, to zapyta, czy czasem dżojncik nie wszedł ci zbyt mocno. Tymczasem w kanadyjskiej prowincji Ontario będzie można zamówić marihuanę za pośrednictwem Uber Eats. Właściciel znanej na całym świecie aplikacji wszedł we współpracę z dystrybutorem marihuany Tokyo Smoke i choć po trawkę trzeba jednak będzie ruszyć się po zamówieniu do jednego z punktów odbioru, to wizja zamawiania całkowicie legalnej marihuany przez aplikację stanowi coś, co jeszcze dekadę temu ledwie dało się sobie wyobrazić.

#3. Pijany kibic zwymiotował na sześciolatka



Parafrazując niedawne słowa prezydenta Olsztyna: „Komu nie zdarzyło się obrzygać dzieciaka na meczu, niech pierwszy rzuci kamieniem”. Sześcioletni Joey padł ofiarą ekscytacji jednego z kibiców na meczu pomiędzy drużynami Walii i Australii. Chłopak oglądał mecz rugby po raz pierwszy w życiu na żywo, gdy pijany mężczyzna, stojący rząd wyżej, zwymiotował na chłopaka i jego rodziców. Zrozpaczony Joey chciał natychmiast iść do domu, jednak jego matka nie zamierzała pozwolić, by trauma związana z incydentem była jedynym wspomnieniem jego syna z dnia meczu. Cała rodzina została do końca meczu, a wsparcia udzieliło im kilka osób znajdujących się obok, oferując chusteczki, żel dezynfekujący, a nawet koszulkę reprezentacji Walii. Mężczyzna, który dokonał aktu zwymiotowania, był podobno tak pijany, że nie wiedział nawet, co się dzieje.

#4. W Gdańsku postawiono 30 wiat przystankowych, ale nie do końca wiadomo, dla kogo



Same problemy z tymi wiatami. Jak chuligani nie wybiją w nich szyb, to powypisują na nich jakieś bazgroły. Jeszcze te roszczeniowe barany, które pod wiatą chciałyby się schronić przed deszczem i wiatrem… Może autobus ma jeszcze przyjechać na czas? Na szczęście w gdańskim magistracie pracują łebscy urzędnicy, którzy wpadli na pomysł, jak zminimalizować problemy z wiatami. Zamiast stawiać osłonięte szybami, okryte dachem konstrukcje, postawiono na prosty, lecz funkcjonalny design – bez szyb bocznych, ławki, z ledwie wystającym zadaszeniem. Keep it simple, stupid. Niektórzy z gdańszczan nie docenili jednak lotności urzędniczego umysłu i zastanawiają się, czy wiaty będą w stanie pełnić jakąkolwiek rolę poza stanowieniem platformy reklamowej. Koszt budowy wiat zamknął się w kwocie 1,5 mln zł – ale pomyśl tylko, ile zaoszczędzono.

#5. Północnoamerykańska sieć hipermarketów wprowadziła do sprzedaży znany kaktus rapujący po polsku o kokainie



Kilka miesięcy temu jedna z chińskich sieci hipermarketów wprowadziła do sprzedaży zabawkę, która wygina się i „śpiewa” o burzliwej relacji autora tekstu z kokainą. Ktoś wówczas uznał, że wydobywający się z zabawki utwór „Gdzie jest biały węgorz (Tylko jedno w głowie mam)” w wykonaniu rapera Cypisa to doskonała ścieżka dźwiękowa do dziecięcej zabawy. I gdy wydawać się mogło, że kaktus wkrótce zniknie z rynku, to pojawił się nagle w sieci Walmart w kanadyjskim mieście Toronto. I ponownie trzeba było przypadkowego klienta o polskim pochodzeniu, który odkrył, że zabawka przeznaczona dla dzieci wyśpiewuje piosenki o narkotykach.

#6. Play podobno ma dość i nie przedłuży umowy z Barbarą Kurdej-Szatan



Prawo do wolności słowa jest piękne. Możesz sobie prawić dowolne farmazony, ale zdajesz sobie sprawę, że za te farmazony mogą cię pociągnąć do odpowiedzialności. Nie masz jednak nic przeciwko, bo na tym polega dojrzałość i branie odpowiedzialności za swoje postępowanie. Konsekwencje z postępowania Barbary Kurdej-Szatan postanowiła rzekomo wyciągnąć sieć Play, która ma nie przedłużać wygasającej umowy z aktorką. Jak donoszą anonimowe osoby z wewnątrz, Play ma dość awantury wywołanej przez aktorkę słowami dotyczącymi działań Straży Granicznej na granicy z Białorusią i nie zamierza przedłużać z nią umowy. Początkowo sieć poprzestawała jedynie na odcięciu się od słów aktorki, ale, o ile głosy płynące z firmy są prawdziwe, w końcu skapitulowała.

Ty też możesz skapitulować i zamiast brać się do roboty, możesz poczytać poprzednie newsy.
365
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu 19 oznak, że czas na zmianę miejsca pracy
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Pani psycholog została wezwana na komisję wojskową - nie może uwierzyć!
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu O czym najczęściej śpiewają metalowcy – już wiemy, dzięki analizie komputerowej
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Wyrzucił śmieci do lasu i dostał nauczkę, po której nigdy więcej tego nie zrobi
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Panie w początkowej fazie ubierania leżąc prezentują swe wdzięki
Przejdź do artykułu Najmocniejsze cytaty ostatnich dni – Zamieniła filmy dla dorosłych na gospodarstwo w Polsce

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą