Kryminologia:
- Amerykanie wpadli na pomysł, żeby ze zmarłych diamenty robić. Jak ma się dużą rodzinę, to nawet kolię można zmajstrować...
Zobowiązania:
- Powiedzmy, że dostajemy taki anonim: "Jeśli Pan nie zapłaci, to porwę Panu żonę"... no, to może nie byłoby takie złe... chyba bym nie zapłacił...
Prawo karne materialne:
- O tym, że ktoś jest paserem, będziecie Państwo wiedzieć natychmiast, gdy zobaczycie, że urzęduje codziennie i skupuje wszystko za wyjątkiem armaty i czołgu...
Postępowanie administracyjne:
- Czy 15 minut starczy wam na łyk świeżego dymu, tudzież zaspokojenie innych uzależnień?
Prawo gospodarcze publiczne:
- We Włoszech mówi się, że jest już naprawdę źle, odkąd mafia jest przeżarta korupcją...
Poprawka - g. fizyczna Polski:
Trwa egzamin poprawkowy, dziewczynie dzwoni telefon. Ta jak gdyby nigdy nic wyjmuje, czyta smsa i wkłada z powrotem. Jeden z egzaminatorów na to:
- Proszę nie załączać plików dźwiękowych do testu!
Wydział Prawa, dr Stanisław W.:
Październik, początek roku akademickiego. Dr W. do studenta, który wszedł na salę w podkoszulce:
- Synku! A widły to za drzwiami zostawiłeś? Wyjdź!
* * * * *
Dziękuję za tonę kolejnych rodzynków do następnych odcinków. Jesteście naprawdę wielcy i za to podziękowania ode mnie i całej redakcji. Rodzynki możecie wrzucać 24h na dobę właśnie tutaj.
A teraz długo oczekiwana niespodzianka… Już ponad 2 lata rodzynki są z Wami – pierwszy artykuł pojawił się 13 lipca 2004 roku (dzięki Bobeshowi), a kolejne już w miarę regularnie od 25 października 2004.
Przez ponad dwa lata rodzynków uzbierało się tyle, że mogła powstać o nich prawdziwa, drukowana książka mająca ponad 300 stron (ponad 2500 rodzynków) najlepszych tekstów Waszych wykładowców.
Jeśli jesteś fanem rodzynków to po prostu musisz ją mieć! A do nabycia jest np. w księgarni Merlin. Ja na przykład miałem już tą przyjemność książkę trzymać w rękach i pierwsze co planuję po weekendzie to kupić jeszcze jedną taką i podesłać z życzeniami od absolwenta (czyli mnie) do mojego dziekanatu :)
Dzięki wszystkim, którzy przyczynili się do wydania tej książki – czyli dokładnie Wam Bojownicy – pokazaliście że jesteście Wielcy! Nie osiadajcie tylko na laurach i podsyłajcie kolejne rodzynki, bo jak będziecie tak świetni jak do tej pory, to za rok pojawi się drugie wydanie tej książki.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą