Po raz kolejny sięgamy do swych dzienniczków i dzielimy się różnymi dziwnymi uwagami. Jak widać poniżej duch bojowy w uczniach nie ginie i dostarczają masy rozrywki dla potomnych...
Na wypowiedź dyrekcji odpowiedział "Sram na to."
Potem wychowawca zapytał się czy chce papier toaletowy.
* * * * *
Lekcja biologii, akurat zaczęła się burza z piorunami.
"Piotr M, w czasie burzy siedzi pod ławką i nie chce z pod niej wyjść twierdząc, że się boi burzy".
* * * * *
Kumpel prosto z nocki przyszedł na lekcje biologii, jadł kanapki i popijał kawą z termosu:
"Tomasz P. biwakuje na lekcji."
* * * * *
Kumple palili fajki na palarni, nalot dyrekcji, fajki przygaszone i wszyscy fujary wystawiają i leją.
"Uczniowie [...] oddawali mocz pod murem boiska, proszę o obniżenie oceny z zachowania".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą