Szukaj Pokaż menu

Sprzedaż farby do włosów w Arabii Saudyjskiej

66 253  
19   18  
Czy kobiety, np. w Arabii Saudyjskiej, które cały czas chodzą w strojach widocznych na poniższych zdjęciach używają farby do włosów? Czy w ogóle mogą ją kupić?

Kliknij i zobacz więcej!

Oczywiście, że farbują włosy i mogą kupić farbę, jest tylko jedno ale...

Rosyjska ruletka w innych krajach

41 989  
32   26  
Kliknij i zobacz więcej!Nie wiemy czy to doświadczenia pourlopowe, czy znajomość zwyczajów, ale Bojownicy JM na naszym forum "Kawałki mięsne"ustalili jak wyglądałyby narodowe wersje rosyjskiej ruletki w innych krajach:

Niemcy
Idziesz do burdelu, możesz wybrać w ciemno jedną z trzech panienek, jedna z nich to Niemka.

Ukraina
Wracasz do domu i sprawdzasz, co tym razem włączyli: prąd, gaz czy ciepłą wodę.

Indie
Fakir gra przed trzema kobrami. Jedna z nich jest głucha.

USA

Między nami a kobietami LXV

46 292  
7   8  
Kliknij i zobacz więcej!Romantyk - informatyk. Czy takie połączenie jest możliwe? W pewnym sensie tak, o czym przekonasz się dziś. Także dziś o pewnej róży, oraz sympatycznej Ani z karnetem...

To się zdarzyło kilka dni temu.
[J]a: We wrześniu idę do fryzjera.
[L]uby: Kto ci to powiedział?!
J: Nikt po prostu muszę i już.
L: Ale musisz zapuszczać do ślubu (co najmniej za 3 lata)
J: Do tego czasu to zapuszczę 3 razy!
L: Ale ja cię lubię jak masz długie włosy!
J: Ale widzisz te odrosty?!
L: A nie mogłabyś sobie obciąć tylko tych odrostów?

Katarzyna_K @

* * * * *

Od kilku tygodni kwitnący flirt, oczka na zajęciach, wspólna fajka na przerwach, odczytywanie wierszy z dedykacją, walentynki, wspólna przerwa.
On: Mam coś w torbie, zaraz wyjmę. Patrzy mi głęboko w oczy i otwiera swoją wielką, skórzaną teczkę, wyciąga czerwoną różę i mówi:
- Popatrz jaka ładna, dostałem, hiiih. Schował zamknął teczkę i kontynuował palenie papierosa. Przestałam zerkać w lewa stronę na wykładach.

by Rusalkowate

* * * * * *

Moja druga (brzydsza) połówka po namiętnym i intensywnym numerku zdyszany pada obok mnie i wysapuje:
- Cholera, kotek, przecież ja mam astmę!

by Vrudav

* * * * *

Na moje pytanie "Czy pójdziemy do cyrku?" odpowiedział: "Po co przecież cyrk mam w domu."

by Honka

* * * * *

Na etapie "podrywania" mojego obecnego męża, przed randką w kinie specjalnie sobie schłodziłam ręce o szybę w tramwaju (zima była). Liczyłam, że mi je rozgrzeje. I się przeliczyłam. Poskarżyłam się, ze mam zimne ręce i usłyszałam:
- To dlaczego nie nosisz rękawiczek?

by Szamanka_de_lux

* * * * *

Stoimy sobie z moim lubym na działce patrzymy na pola. Widok przepiękny. Wschodzące złociutkie zboże, w oddali pagórki przykryte zielonym dywanem traw, nad nami błękitne niebo, gdzieniegdzie tylko biały obłoczek. Ehhh.
Luby: Popatrz kochanie jak tu pięknie.
Ja: No. Prawie jak w WindowsieXP.

by Sihaja

* * * * *

Ubrałam się kiedyś w seksowną mini spódniczkę, żeby zrobić wrażenie ma moim mężczyźnie. Następnego dnia usłyszałam:
- Wiesz co kochanie? Nie powinnaś nosić takich krótkich spódniczek, lepiej noś takie dłuższe, bo w tych krótkich widać jak ci się nogi od kolan zaczynają grube robić.

by Fajna_dziewczynka @

* * * * *

Studiuje zaocznie i pracuje. Mam mieszkanie dla siebie samej, wiec gości pełna chata zawsze. Starzy goście przyprowadzają nowych na kawę. Potem nowi sami wpadają w przerwie między zajęciami (mieszkam na starówce, fajny starter). Ludzie ogólnie lubią mnie albo moje mieszkanie wiec mnie również. Pewnego razu wchodzi kumpel (jeden z najstarszych znajomych) z nowym:
Kumpel do mnie: Cześć!
A do nowego: To jest Właśnie Ania, niezła nie? Pracuje, studiuje ze mną filozofie, ma własne mieszkanie i nieźle zarabia.
Oczy wyszły mi z orbit, ale szybko dodałam:
A karnet z wpisami na mężów/lokatorów i kochanków leży pod oknem, nie zapomnij podać numeru ubezpieczenia.
Poszłam do kuchni, a z pokoju słyszę:
- No ten karnet to chyba ktoś pod...lił, bo nie ma pod oknem.

by Rusalkowate

* * * * *

Parę autentyków z życia z informatykiem.

Park, maj, ciepło. Ptaszki śpiewają, ludzie wyprowadzają dzieci i psy na spacer. Leżymy sobie grzecznie na kocyku pod drzewem (dąb to zapewne był), patrzy się mój informatyk-romantyk do góry, i nagle po cichu:
- Widzisz te liście? Super, nie? Jak domyślna tapeta na Linuxie.

Pierwszy komplement:
- Pachniesz ładniej niż pasta do procesora.

Drugi komplement:
- Masz cudowny interfejs...

Sytuacja z tych romantyczniejszych, każdy wie, jak się "wspólnie" zjada jednego paluszka. Paluszek się skończył, zakończony buziakiem, informatyk - romantyk ucichł. Nagle entuzjastycznie:
-To było super! Idę po parówkę!

by dziewczyna_informatyka (ale na Joe Monster zarejestrowana jest inaczej, jednak prosiła o taki podpis. No niechaj tak będzie)

Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!
7
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Rosyjska ruletka w innych krajach
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Krótki Kurs Spławiania Frajerów
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Między nami a kobietami LXIV
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Między nami a kobietami LXIII
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Kupię PILNIE kontener!
Przejdź do artykułu Między nami a kobietami LXII

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą