Jak czytamy w opisie od autorki i kierującej: „Kierowca TiRa staranował mnie na pasie rozbiegowym, ale o wypadek miał czelność oskarżyć mnie i taką wersję przyjęła policja oraz media zamojskie. Ten typ chciał mnie po prostu zabić... auto moje jest do kasacji ale ja o dziwo żyję... Po wypadku byłam na SORze a kierowca TiRa zeznał, że wjechałam mu na tylne koło jego ciężarówki i taka jest wersja Policji, którą upubliczniono w TV Zamość”.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą