Czy ktoś obeznany z tematem może napisać, czy to prawda? Bo jeśli tak, to wychodzi na to, że wystarczy ukraść coś cennego, a potem legalnie wystawić na sprzedaż w domu aukcyjnym z zastrzeżeniem, że chce się pozostać anonimowym. Nawet jeśli będzie uzasadnione podejrzenie, że przedmiot pochodzi z kradzieży, to i tak guzik można zrobić.
@Zigesweldusik Znalazlam tyle: "Ta konkretna moneta z Monako była w kolekcji Juliana Ursyna Niemcewicza. W latach 90 XX wieku została dwa razy sprzedana: w kwietniu 1992 r. oraz w grudniu 1995 r. [...] Co ciekawe, sprzedana 4 maja 80-dukatówka z wizerunkiem Zygmunta III Wazy [...] zmieniła swojego właściciela po niespełna dwóch latach. Wcześniej została wystawiona na sprzedaż 16 stycznia 2022 r. w Nowym Jorku i osiągnęła cenę 900 tys. euro."
Wyglada na to, ze moneta jest dobrze znana wsrod numizmatykow i dosc czesto zmienia rece, wiec nawet jesli byla skradzona to raczej nie przez poprzednich 4-5 wlascicieli.
Najlepszy komentarz
Wyglada na to, ze moneta jest dobrze znana wsrod numizmatykow i dosc czesto zmienia rece, wiec nawet jesli byla skradzona to raczej nie przez poprzednich 4-5 wlascicieli.