Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Pracownicy infolinii łatwo nie mają XLVII

46 325  
228   11  
Kliknij i zobacz więcej!Witamy w infolinii. Dziś konsultanci śmieją się także sami z siebie. Bo konsultant też człowiek.

- (ja) Dzień dobry (i tu pada nazwa złego miejsca, gdzie pracuję)
- (klient) O Jezu! (rzut słuchawką)

* * * * *

- Dzień dobry (i tu pada nazwa złego miejsca, gdzie pracuję) czy jest może pan Stefan Kowalski?
- Jego już nikt nigdy w życiu nie spotka. (brzmi złowrogo)

* * * * *

- Dzień dobry (i tu pada nazwa złego miejsca, gdzie pracuję), czy jest może pani Stefania Kowalska?
- Nie ma.
- A kiedy będzie można ją zastać?
- Jak dziadek umrze. Ona siedzi i go pilnuje.

* * * * *

Koledze się kiedyś taka urocza rozmowa z pewną panią przytrafiła. Pani, no powiedzmy, że pani X, często dzwoni w upojeniu alkoholowym i prowadzi mniej lub bardziej zrozumiałe monologi. Zazwyczaj ma problem z niedziałającym telefonem.
k: Tu mamy odnotowane, że uszkodzenie zostało już naprawione.
x: I co, i was nie słyszę
k: Nie słyszy mnie pani?
x: Nie!
k: Yyy... Na pewno mnie pani nie słyszy?
x: Nie słyszę!

* * * * *

W drodze wyjaśnienia: jak dobrze wiecie, przed połączeniem się z konsultantem infolinii klient wysłuchuje komunikatów z prośbą o wybranie numeru wewnętrznego lub też komunikat: "Proszę czekać na połączenie z konsultantem." Zdarza się czasem, że drodzy klienci rozmawiają sobie już z nagraną sekretarką: Odbieram połączenie:
Klient - ... "i wie pani, dzwonię, żeby zgłosić, to czego nie zgłosiłem, a zgłosić chciałem, bo gdyby to było nie zgłoszone, to wy mnie byście zgłosili do tego Rejestratora Dłużnika."
Ja - "Dzień dobry, IMIĘ NAZWISKO. Witam w FIRMIE. W czym mogę panu pomóc?"
Klient - "O Jezu! I ja panu mam to drugi raz tłumaczyć? Bo tu taka miła pani już odebrała..."
Ja - "Obawiam się, że to tylko nagrany komunikat."
Klient - "No, no. Dlatego taka dziwna była..."

* * * * *

Klientka chciała zmienić operatora dwóch usług:
(...) Ja - "U jakiego operatora ma pani obecnie telefon?"
Klientka - "No nie wiem."
Ja - "Nie wie pani?"
Klientka - "A powinnam?"
Ja - "Myślę, że wypadałoby. Może inaczej: Komu płaci pani rachunki za telefon? Do jakiej firmy?"
Klientka: "Na Poczcie Polskiej."

* * * * *

Po przedstawieniu oferty klient dopytuje:
Klient - A są może umowy na 12 miesięcy?
Ja - Nie ma. Dla klientów indywidualnych w chwili obecnej są tylko na 24 miesiące.
Klient - A na 12?
Ja - Nie ma.
Klient - A na 14?
Ja - Nie ma, proszę pana.
Klient: A na 16?
Ja - Nie ma. Są tylko na 24 miesiące!
Klient - No to jak nie ma, to mnie też u was nie ma... (rozłączył się)

* * * * *

Ja - Dzień dobry, IMIĘ NAZWISKO. Witam w FIRMIE. W czym mogę pomóc?
Klient - Bo u mnie nie ma fali i internet nie chodzi.

* * * * *

Klient wyżywa się na mnie - przypadkowym konsultancie:
Klient - Bo ta cała wasza FIRMA jest manipulatorem i sami manipulanci pracy szukają w tej FIRMIE. I pan też... (rozłączył się).

* * * * *

Ja - Dzień dobry, IMIĘ NAZWISKO. Witam w FIRMIE. W czym mogę pomóc?
Klient - Bo ja właśnie jestem na internecie, dzwonię z Babich Mostów, mam bokslajfa i chcę 4 Gigamiga.
Ja - (?)

* * * * *

Klient: Dzień dobry, bo ja się do FIRMY dodzwoniłem czy do Tele2?
Ja - Dzień do...
Klient przerywa:
- Kiedyś to było Tele2, ale była konfuzja z FIRMĄ i teraz jest FIRMA?
Aby klientowi nie wypełniać świadomości niepotrzebnymi informacjami, przytaknąłem.

* * * * *

Ja - Dzień dobry, IMIĘ NAZWISKO. Witam w FIRMIE. W czym mogę pomóc?
Klientka - oczywiście bez przywitania i przedstawienia się: "Pan do mnie kiedyś dzwonił."
Ja - Bardzo możliwe. Przykro mi, ale nie rozpoznaję po głosie. Rozmawiam z wieloma klientami.
Klientka - "To mi przykro. Do widzenia." (rozłączyła się)

* * * * *

(...)Klient - "Można rozgałęzić ten strumień? Bo ja mam 2 komputery lokalne i laptopa."

* * * * *

Klient - "Coś mi tu pipa w słuchawce i czekaj pan, mam dowód w firance."
Musiałem wyciszyć, żeby nie parsknąć śmiechem w mikrofon.

* * * * *

Nieświadomy możliwej reakcji współpracowników powtarzam podniesionym nieco głosem nazwisko klienta: Kieca, tak? Adam Kieca?
Biuro w śmiech.
Klient - Tak, naprawdę bardzo śmieszne.
Dopiero po chwili załapałem, że to ja rozbawiłem koleżanki.

* * * * *

(...)
Klient - "Mam pifboka w Telenikacji polskiej, dwa komputery mam."

* * * * *

Po wielominutowych tłumaczeniach klientowi przez moją koleżankę, że w danej miejscowości nie ma możliwości technicznych na świadczenie usługi, ta rozłożyła ręce i mówi na wyciszonym: Nie wiem jak mam mu wytłumaczyć, że nie może tam mieć internetu.
Myślę sobie: Jak można mieć z tym problem? Koleżanka przełączyła do mnie. Na prośbę klienta sprawdzam na wszystkie możliwe sposoby dostępność usług.
Mija kolejnych kilka minut, a ja się z nim męczę:
Klient - "Jak to nie ma? Ja tam mam biuro! Musi być!"
Ja - "Jak już wielokrotnie mówiłem FIRMA nie ma tam własnego okablowania. FIRMA nie może również wykorzystać łączy KONKURENTA w tej lokalizacji."
Klient - "Ale tam są wasze serwery, mądralo!"
Ja (poirytowany) - "Obawiam się, że nie ma pan zielonego pojęcia jak wygląda serwer."
Klient - "Tutaj kiedyś była FIRMA, a teraz nie ma FIRMY?"
Ja - "Nie ma."
Klient - "No jasne: Przyszły krasnoludki i zabrały?"
Ja odpowiadam milczeniem z nadzieją, że się rozłączy.
Klient - "Są serwery! Nie ma krasnoludków."
Ja - "Nie ma tam naszych urządzeń. Co do krasnoludków nie mam pewności."
Klient - "Ty bezczelny! Jak wam te szafy z okna powyrzucam, to się przekonamy, czy są serwery!"
Ja - Proszę pana... (mija kolejnych kilka minut, w czasie których nasłuchałem się jaki to ja jestem niekompetentny, głupi i niedouczony. Po tym czasie pozwoliłem sobie na rozłączenie się po uprzednim: "Nie życzę sobie, żeby używał pan obraźliwych określeń w stosunku do mojej osoby...").

* * * * *

Klient - "Sprzedajecie te pudełka do internetu?"
Ja - "Ma pani na myśli modemy?"
Klientka - "O to, to! Te dekmodemy czy dekodery, ja się znam na swoim, a pan na swoim."

* * * * *

Na pytanie: U jakiego operatora aktualnie korzysta pan/pani z usług? słyszałem odpowiedzi:
- "U Komunikacji Polskiej"
- w "TVP"
- firma "Telekomunikacyjna"
- "Poczcie Polskiej"
- "W Telewizji Polskiej mam telefon, u Was mam pretendencję " (Klient miał na myśli preselekcję).

* * * * *

Teraz pośmiejmy się trochę ze mnie:
Mój pierwszy odebrany w danym dniu telefon:
Ja - "Dobry wieczór..."
Klient - "Pan się jeszcze nie obudził widzę..."
Głupio mi się zrobiło, przeprosiłem, elokwentnie wyjaśniłem kwestie płatności (...)
Klient - "Wszystko już wiem. Dziękuję."
Ja - "Dziękuję za rozmowę. Dobranoc." (Nie wiem, co sobie klient pomyślał, ale pewnie to, że sobie żarty z niego robię. Znów było mi głupio, bo to nie było zamierzone - rozłączyłem się).

* * * * *

Mój komentarz do koleżanki po pracy: "Ten klient miał zapóźniony opłon" (Opóźniony zapłon).

* * * * *

Do koleżanki z biurka obok: "Pokaż mi swój pilput" (pulpit). Koleżanka zaczerwieniła się, więc dodałem szybko "Ekran! Pulpit! miałem na myśli" lub też kolejne moje przejęzyczenie: "Nieudolnik".

* * * * *

SYTUACJA KOLEJNA pt. Rozmowa konsultanta z dyskalkulią i klienta z dziurami w pamięci.
(...)
Ja - "Nie możemy zrealizować kolejnego zamówienia, ponieważ na pana koncie jest duże zadłużenie."
Klient - "E tam, zapłaci się."
Ja - "Proszę więc uregulować dług i skontaktować się z nami ponownie."
Klient - "Ja nic nie wiem o żadnym długu!"
Ja - (o zgrozo zera mi się podwoiły) "Proszę pana: 10000 złotych widnieje na koncie."
Klient - "Jak to?! Co jest?!" Piekli się, że to niemożliwe. Po pewnym czasie zerknąłem na "pilpucie" w systemie raz jeszcze kwotę...
Ja - "Jestem winien panu przeprosiny. Pomyliłem się. Zadłużenie wynosi 1000 złotych."
Klient - "No, takie pieniądze to pikuś. Jutro płacę, jutro do pana dzwonię i zamykamy sprawę".

Podesłali: Tomek @, nemedy @.

A czy Ty także zajarzyłeś coś po latach? Podziel się tą wiadomością ze mną. Kliknij w ten link, a w temacie wpisz ZPL. Znaczek @ za nickiem oznacza osobę nie posiadającą konta w serwisie Joe Monster.
1

Oglądany: 46325x | Komentarzy: 11 | Okejek: 228 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało