Na ile sposobów można robić przypał rodzicom? Oj na wiele. Dziś kilka następnych przykładów.Może to nie był przypał wycięty rodzicom, ale dziadkowi.
Pewnego pięknego dnia, gdy miałem 4 lata, mój Dziadek powiedział Tacie, że zabiera mnie "na piwo" ze sobą. Tata poszedł załatwiać swoje sprawy, a ja z Dziadkiem poszliśmy do baru "Zagłoba" u mnie w mieście. Sobie kupił kufel piwa, a mi kufel Coca-Coli, do tego dostałem słomkę. Siedzimy z Dziadkiem i nagle go ktoś znajomy zagadał. Ja jako sprytne dziecko, przełożyłem słomkę ze swojego kufla do dziadkowego. Po pewnym czasie Dziadek się odwrócił, spojrzał na stół, a tam wychlane całe piwo, a Cola została. Popatrzył na mnie, a ja z mega bananem na ryju mu powiedziałem "Dziadek, a ja Ci piwo wypiłeeemmm!" i zaliczyłem zgon. Dziadek rozejrzał się po ludziach, nie wiedział co zrobić, poczekał na Tatę. Wywiązał się mniej więcej taki dialog:
- Zbyszek, co ja mam kur*a zrobić?
- A co się stało Tato?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą